Kiedy przechadzacie się po mieście Prypeć, opuszczonym nieco ponad 20 lat temu, zniszczonym, porośniętym dziką roślinnością, mimo woli myślicie, że te domy po renowacji mogłyby znowu być zamieszkane. Ale te nadzieje natychmiast pryskają, gdy towarzyszy wam podpułkownik w stroju maskującym z wymownym uśmiechem mówiąc: "Miasto zostało skażone plutonem, którego czas półrozpadu wynosi 2400 lat". Nawet cez-137, który skaził dziesiątki tysięcy kilometrów kwadratowych Białorusi, Ukrainy i Rosji i którego czas półrozpadu jest o wiele, wiele krótszy niż plutonu, bo wynosi "tylko" 30 lat - pozostanie w ziemi, kiedy my już odejdziemy z tego świata. Ujmując to bardziej ogólnie, trzeba stwierdzić, że pojęcie czasu przestaje być linearne... fragment książki Igora Kostina Spowiedź reportera